Niemil kuźnią lekkoatletycznych talentów

Rzućmy okiem na 2009 r. Sukcesy? Pierwsze miejsce gminy Oława w X Dolnośląskich Igrzyskach LZS i Mieszkańców Wsi na arenie województwa dolnośląskiego. Niby mikroskala. Ale w myśl powiedzenia: czym skorupka za młodu nasiąknie... mamy już makroefekty. Spora w tym zasługa młodych biegaczy z Niemila, a po wtóre - kluczowy udział Pani Instruktor. Marzena Jałoszyńska - przeszłość w biegach maratońskich i półmaratońskich (choćby 6. lokata w biegu Sobótka - Wrocław). Zaczynała w klubie Technik Pracze pod okiem trenera Alfreda Misiewicza. Teraz zaczyna wykuwać swoich następców.

Wczoraj wybiegana młodzież z Niemila udała się na zgrupowanie do Bystrzycy Oławskiej, wcześniej byli na obozie w Borowicach. Uczniowie zapatrzeni są w nauczycielkę, ale sympatia to odwzajemniana. Bo oprócz sukcesów ekipa jest też bardzo zżyta. - Jestem zatrudniona w LZS-ie Oława na stanowisku trenera, ale absolutnie nie jest to przede wszystkim zawód, rzecz robiona dla pieniędzy. To pasja. To czują też zawodnicy. Oni uwielbiają biegać. Mówi się, że Szkoły Mistrzostwa Sportowego mają problemy. Po pierwsze, nie ma dobrych trenerów, ale nade wszystko nie ma chętnych zawodników. Młodych, którzy chcą indywidualnie odnosić sukcesy w sporcie. U nas w Niemilu, okazuje się, jest inaczej. Nawet moja koleżanka pół żartem mówi, że to Wioska Cudów - uśmiecha się Jałoszyńska.

A więź trener - uczniowie? - Jeździmy na zawody razem. Wiadomo, że jesteśmy ze sobą związani. Śmiejemy się czasem, że potrafimy rozmawiać dwie godziny po treningu jakby nigdy nic. I jakby kiedykolwiek zaproponowano mi przeprowadzkę do miasta, by tam trenować, to bez swojej grupy nigdzie się nie ruszę. Albo z nimi, albo wcale. Nie mogłabym inaczej - mówi.

Dobitny dowód na utalentowaną młodzież? Patrycja Chochorowska. Juniorka młodsza wywodząca się spod jej skrzydeł, która we wspomnianych 2009 r. zdobyła mistrzostwo Dolnego Śląska na dystansie 800 m (Zgorzelec - 2:22, 29), 1000 m (Słubice - 3:07,80) oraz 1500 m (Wrocław - 4:58.37). Ponadto jest mistrzynią Dolnego Śląska w biegach przełajowych. Na dokładkę w lipcu 2009 r. zdobyła 4. miejsce podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Krakowie na 3000 m (10:20.41 s). Górnolotne, choć realne pytanie: czy jest w stanie pobiec śladami takiej Lidii Chojeckiej?

Wróćmy do palmy pierwszeństwa gminy Oława. Swoją dużą cegiełkę do sukcesu dorzuciła grupa młodych biegaczy wyszkolonych przez trenera Zbigniewa Pańkowskiego z klubu Młodzik Bystrzyca Oławska. Mówimy tu o Ani Muszak, rodzeństwie Pańkowskich: Oli i Łukaszu oraz Mateuszu Płatku. Ich zwycięstwa na Dolnośląskich Igrzyskach oraz na mistrzostwach Wrocławia mówią same za siebie. Sukces indywidualny złożył się tu na sukces gminy.

Krótki apel do rodziców: zanim ktoś zacznie trwożyć się pierwszymi symptomami wad postawy u dziecka, niech profilaktycznie przeczyta parę powyższych słów. Bez względu na rozmiar miasta, bez względu na zasoby materialne można wyjść na prostą, wystarczy chcieć i trafić pod dobre oko. Apel do potencjalnych sponsorów? W domyśle. Wsparcie talentów zawsze jest w cenie.

Warto wyróżnić

Niemil biegami silny. Oni wskoczyli na podium zawodów powiatowych lub wojewódzkich w 2009 r.: Rafał, Paweł, Maciej oraz Adam Boguniowie, Karolina Gancarczyk, Magdalena i Anna Jałoszyńskie, Gabriela i Jagoda Zakrzewskie, Dorota Bagińska, Krystian Pąk-lak, Krystian Szachniewicz, Marcin i Marek Chowaniakowie, Grzegorz Ring, Wojciech Białek, Damian Żądło, Brygida Czechura. W dodatku Anna Jałoszyńska (gimnazjum) oraz Karolina Gancarczyk (szkoła podstawowa) zdobyły puchary dla najlepszego sportowca powiatu Oława w 2009 r.