Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marina Brzeg Dolny. Budowa coraz bliżej

Malwina Gadawa, Bartosz Józefiak
Marina Brzeg Dolny: Podróż statkiem po rzece, pasaż widokowy i kawa w restauracji na promie - mieszkańcy Brzegu Dolnego i ich goście mogą się tego spodziewać, gdy powstanie tutaj przystań.

Marina w Brzegu Dolnym niedługo stanie się faktem. Władze Brzegu Dolnego mają wielkie plany dotyczące Odry. Chcą, żeby rzeka była dostępna nie tylko dla żeglarzy, kajakarzy czy motorowodniaków, ale również dla mieszkańców i turystów, którzy odwiedzają ich miasto. Pomóc ma w tym wybudowanie nowoczesnej mariny. Ma to być kolejna wizytówka miasta, po rewitalizacji położonego nad rzeką zespołu pałacowo-parkowego. Turyści, którzy korzystaliby z mariny, mogliby zwiedzać miasto i jego najbliższe okolice.

Przystań dla wszystkich
Dzisiaj na odcinku prawie 400 metrów ciągnie się bulwar spacerowy wybudowany przed rokiem. W przyszłości na wysokości Dolnobrzeskiego Ośrodka Kultury ma powstać przystań rzeczna i punkt cumowniczy. Z nowoczesnej przystani mogliby korzystać wszyscy. Znalazłoby się tam miejsce dla żaglówek, łodzi motorowych, ale również kajaków czy dużych statków wycieczkowych. Na przystani mogłyby się zatrzymywać statki pasażerskie floty odrzańskiej, a w drugiej części - mniejsze jednostki na krótsze pobyty. Dzięki temu Brzeg Dolny otworzy się na turystów wodniaków, którzy będą mogli nie tylko zwiedzić miasto, ale również zaopatrzyć się w potrzebne artykuły na dalszą drogę w dół lub górę rzeki. Oprócz pasażu widokowego teren będzie wzbogacony o ścieżki piesze i parkingi dla samochodów. Marzenie o marinie jest już na papierze, w dokumentacji budowlanej i na wizualizacjach. Dalsza część planu dotyczy starań o pozyskanie pieniędzy unijnych na ten cel.

Potrzebne 5 milionów zł
Zdzisław Jakubowski, naczelnik Wydziału Inwestycji z Urzędu Miasta w Brzegu Dolnym i pomysłodawca budowy mariny szacuje, że koszt wybudowania mariny w Brzegu Dolnym to ok. 5 milionów złotych. Dwa miliony miałaby kosztować przystań cumownicza dla kajaków i małych łódek, a trzy miliony pochłonęłaby budowa samej mariny, przy której zatrzymywałyby się większe statki nawet na dłuższe postoje. Na przystani ma być cała infrastruktura techniczna, sanitariaty i przyłącza prądu. Goście w Brzegu Dolnym będą mogli także naprawić swoje jednostki i zrzucić ścieki. Magistrat czeka na odpowiedni program unijny. Wtedy złoży wniosek, dzięki któremu chce dostać pieniądze na budowę wymarzonej mariny.

Historia na wodzie
W Brzegu Dolnym jest także przeprawa promowa, ale są to już ostatnie miesiące jej działalności. Będzie funkcjonowała do końca roku. Do tej pory kierowcy dzięki niej dostawali się na drugi brzeg Odry. Niedługo będą jednak korzystali z nowego, ponad 530-metrowego mostu. Już w październiku będą mogły nim przejechać samochody. Most łączy dwa brzegi Odry: w Brzegu Dolnym i Głosce.

Zdzisław Jakubowski uważa jednak, że prom to historia tego miasta i pewien symbol, który powinien zostać w Brzegu Dolnym. - Mogłoby w nim powstać np. muzeum techniki. Znalazłoby się tam miejsce dla wielu eksponatów i do takiego pomysłu przekonuję burmistrza - mówi Jakubowski.
Naczelnik wydziału inwestycji uważa, że marina to doskonałe miejsce dla promu. Już widzi, jak to miałoby wyglądać. - W środku powstałaby kawiarnia. To świetny pomysł, żeby na wodzie wypić kawę i zjeść ciastko. Jestem przekonany, że znalazłoby się wielu amatorów spędzania wolnego czasu w taki właśnie sposób - przekonuje Jakubowski.

Zagospodarować Odrę
Początek planów związanych z budową nowoczesnej mariny wziął się od rewitalizacji położonego nad rzeką zespołu pałacowo-parkowego. Wyremontowano zabytkowe obiekty, a wśród nich pałac, w którym znajdują się dziś Urząd Miasta i Dolnobrzeski Ośrodek Kultury. - Ten piękny kompleks bardzo ładnie prezentuje się właśnie od strony rzeki, dlatego pomyśleliśmy, że można wykorzystać nasz dodatkowy walor - bliskość Odry i zagospodarować to miejsce. Skorzystają na tym wszyscy. Mieszkańcy Brzegu Dolnego i turyści, którzy będą mogli przepłynąć do naszego miasta - tłumaczy Zdzisław Jakubowski. Widział takie przystanie dla niewielkich jednostek rzecznych w różnych miejscach w Europie i postanowił przenieść pomysł na lokalny grunt.

Marina: Brzeg Dolny atrakcyjniejszy
Zdzisław Jakubowski przekonuje, że dzięki marinie na Odrze Brzeg Dolny zyskałby na atrakcyjności. - Na pewno byłoby u nas więcej turystów, którzy mogliby się zatrzymać na dłużej niż jedna noc - mówi Zdzisław Jakubowski. Władze Brzegu Dolnego zdają sobie jednak sprawę, że nowa marina będzie mogła w pełni funkcjonować dopiero, jak powstanie stopień wodny w Malczycach.

Można płynąć po utworzonym zalewie nie tylko żaglówką czy łodzią motorową, ale również kajakiem czy dużym statkiem wycieczkowym. Poniżej stopnia wodnego w Wałach Odrą płynie się dużo trudniej. Koryto rzeki jest płytkie i wąskie. Duże statki i barki muszą bardzo uważać, by nie osiąść na mieliźnie. Dlatego decyzja o budowie stopnia wodnego w Malczycach była słuszna - uważa Jakubowski. Dodaje, że gdy zostanie otwarty, lustro wody podniesie się i rzeka na tym odcinku stanie się wreszcie żeglowna. Powstanie również sporej wielkości zalew w pobliżu Malczyc i Grodzanowa. I pewnie stanie się on terenem rekreacyjnym podobnym do tego w Urazie czy Wałach.

Przystań pasażerska ma być zlokalizowana powyżej przeprawy promowej i stanowić jeden z pierwszych ważniejszych przystanków żeglugi turystycznej szlaku odrzańskiego poniżej Wrocławia. Turystyczna przystań ma umożliwić cumowanie jednostek pasażerskich, które mieszczą do stu pasażerów. Turyści mogliby zwiedzać miasto i jego najbliższe okolice. Podstawową rolą punktu cumowniczego jest umożliwienie krótkiego postoju prywatnym łodziom turystycznym na czas zwiedzania zespołu pałacowo--parkowego i centrum Brzegu Dolnego.

Choć na marinę w Brzegu Dolnym trzeba jeszcze poczekać, to na Odrze w okolicach Brzegu Dolnego już wiele się dzieje. W Wałach czynne jest latem kąpielisko. Powstało ono w miejscu, skąd wydobywano materiał na budowę stopnia wodnego i zakładów chemicznych Rokita. Na tym akwenie wodnym, popularnym nie tylko wśród mieszkańców powiatu wołowskiego, ale też powiatów okolicznych i wrocławian można skorzystać z kąpieli pod okiem ratowników. Można tam takżę wypożyczyć sprzęt wodny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzegdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto